na mleku roślinnym z dodatkiem dżemu truskawkowego
Kaszy jaglanej nigdy nie brakuje w mojej kuchni. Od czasu kiedy opanowałam jej przygotowanie do perfekcji, na śniadanie pojawia się kilka razy w tygodniu. Trzeba o niej wiedzieć, że jest kapryśna i potrafi być gorzka, dlatego prażenie i płukanie to zabiegi konieczne, aby tej goryczy się pozbyć. Niech to Was jednak nie zniechęci, bo to tylko dodatkowa minuta. W zamian otrzymujecie sycące i pożywne śniadanie, które może smakować jak najlepszy deser.

W jaglance chyba najbardziej lubię to, że można ją serwować na nieskończenie wiele sposobów. Lata temu zadomowiła na stałe w moim menu śniadaniowym i do tej pory mi się nie znudziła. To kolejny powód, dla którego warto ją przyrządzać. Polecam i Wam wprowadzić królową kasz do porannego rytuału!


